Fryzurkowy BLOG

opinie, porady, inspiracje i nie tylko...

Wejdź lub przewijaj w dół

Napisali o nas - Super salonik dla maluszków na www.bangla.pl

Super fryzjer, rewelacja!
opinia napisana 2 lata temu
Super salonik dla maluszków. Pięknie urządzony, czyściutki, przyjazny, widać że właściciele nie oszczędzali na wyposażeniu - zabawki są porządne, firmowe, nie zniszczone.

Nie ma żadnego problemu z umawianiem się, spokojnie można "zarejestrować się" na "za godzinę", panie strzygą sprawnie i szybko, maluszki mają świetne humory i super współpracują, ogólnie wszystko gra i huczy.

Są 3 stanowiska do strzyżenia dzieci, a po drugiej stronie sali kolejne 3 - dla dorosłych. Można przyjść z dzieckiem i zmieniać fryzurę równolegle, super!

Kobitki zapoznają się z dzieckiem, przy umawianiu się także proszą o imię szkaraba - ostatecznie to on jest klientem. Troszczą się, by małe szyjki się nie zmęczyły od trzymania głowy w nietypowej pozycji, pokrzepiają, dodają otuchy, pytają czy "jeszcze chwilkę dasz radę". Lubię, gdy ludzie traktują dzieci poważnie, bo one odpłacają się wówczas tym samym, i można to rewelacyjnie zaobserwować we Fryzurkowie.

Do dyspozycji dzieci są także telewizorki. Bardzo ułatwia to strzyżenie.

Ogólnie jesteśmy z córką bardzo zadowolone, fryzurka bomba, uzyskałyśmy porady na temat pielęgnacji włosków, młoda na koniec wybrała sobie prezencik i ani myślała wychodzić. W końcu dała się namówić na opuszczenie lokalu, powtarzając pod noskiem, że niedługo włoski urosną i znów przyjedziemy ciąć :)

Bardzo polecam!

Czytaj dalej...

Napisali o nas - Z nożyczkami w dłoni... na www.oliskowo.pl

Chyba każda z nas choć raz w życiu zamykając za sobą drzwi salonu fryzjerskiego miała ochotę odziać się w pelerynę niewidkę i przedrzeć przez tłum niezauważona.

Do dziś pamiętam jedną taką wizytę. Poprosiłam o ścięcie końcówek, z naciskiem na 'tylko tyle na ile to konieczne', tj nie więcej jak pięć centymetrów. Później pamiętam już tylko dźwięk bliskiego spotkania nożyczek z moimi włosami, a w lustrze odbicie kogoś obcego. 
Myślałam sobie wtedy, że 'może jak się wysuszy to nie będzie tak źle' a okazało się być jeszcze gorzej. Przepłakałam całą drogę do domu, a po powrocie do mieszkania, w którym zewsząd otaczały mnie lustra wcale nie było lepiej.
Od tego czasu odwiedzałam już tylko jedną zaufaną fryzjerkę [znaleźć taką dla której 5cm to faktycznie 5cm - misja prawie niemożliwa]. Niedawno wyjechała z Polski, a ja wciąż szukam godnego na Jej miejsce zastępcy.
Czy są tu jakieś czytelniczki z Wrocławia? Polecicie mi kogoś kto z młodo wyglądającej [I think so...] dwudziestopięciolatki nie zrobi dziesięciolatki? W Was nadzieja!
 
Tymczasem na krótko przed pożegnaniem Starego Roku nauczona doświadczeniem postanowiłam zasięgnąć opinii innych mam odnośnie salonów fryzjerskich dla dzieci. Przejrzałam kilka najbardziej interesujących stron i wybrałam jeden salon, który na pierwszy rzut oka spełniał moje wymagania w niemal stu procentach.
I tak oto trafiliśmy do Fryzurkowa. Mając świadomość tego z jak wielką niechęcią moje dziecko codziennie wieczorem suszy włosy po kąpieli wiedziałam, że nie będzie łatwo. Metamorfoza jaką przeszła moja Córka [nie mówiąc już nawet o wyglądzie, a przede wszystkim o zachowaniu] przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Zdjęcia nie kłamią. Przejęte, zahipnotyzowane i ciekawskie dziecko = milion do satysfakcji i szczęścia rodziców. Dochodzę do wniosku, że na fotelu mam o wiele mniej cierpliwości, niż moja trzylatka.
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS